Hitchhike May! *8*

8. L'auto-stop.

To był krótki stop z siekierką jak zwykłam go nazywać. Nocny dodam.
Łapiemy w kierunku czeskiego Taboru. Zrobiło się ciemno i nawet 'szczęśliwy kciuk Agaty' nie działał. Zaczęłam łapać z ledwie widoczną tablicą na Tabor i po niedługiej chwili zatrzymało się auto. Z auta wyskoczył mężczyzna około pięćdziesiątki, zaproponował, abyśmy wrzuciły plecaki do bagażnika, otworzył bagażnik a tam siekiera.
(Gulp)Przełknęłam ślinę. Zaczyna się wesoło.

Wsiadłyśmy do auta i pierwsze zdanie, które rzucił nasz kierowca brzmiało:
- Wiecie, że dziś jest rocznica narodzin Carla Gustava Junga?*
(Acha, zaczyna się. Jedziemy ze świrem).

Potem tematyka oscylowała wokół psychologii, padło kilka krzywych tekstów odnośnie mojego piercingu i w zasadzie kierowca wywarł na nas raczej kiepskie wrażenie.
Przynajmniej odstawił nas bezpiecznie do Taboru, bez użycia siekiery.


*)szwajcarski psychiatra i psycholog, twórca tzw. psychologii głębi, która posłużyła mu do stworzenia własnej koncepcji nazywanej psychologią analityczną.

Comments

Popular posts from this blog

Personal Landmarks: A Map of Trauma in London

ADO starfish

Three weeks into my Panchakarma retreat