Hitchhike May! *4*

4. Hacer dedo

Czy ktoś z Was złapał na stopa toytoybusa? Mam na myśli nie toytoyowego busa (co by oznaczało autobus z pasażerami - toytoykami, ale zdaje się, że rzeczownik 'pasażer' odnosi się tylko do ludzi i zwierząt), ale samochód dostawczy z toytokami na naczepie.
Ta przemiła historia zdarzyła mi się w Hiszpanii. Gorącej, sierpniowej Hiszpanii. Toytoyki na szczęście okazały się czyste, inaczej mijana okolica zamieniła by się w zdechły i smrodliwy krajobraz księżycowy. Choć i tak zostawał za nami dziwny zapach niebieskiej cieczy używanej w toytoykach...

Mówi się, że na stopa się nie wybrzydza, czyż nie?

Comments

Post a Comment

Popular posts from this blog

Personal Landmarks: A Map of Trauma in London

ADO starfish

Three weeks into my Panchakarma retreat