Dzień 7: Annyeong-haseyo Ms Emi!

Dziś miałam pierwsze zajęcia z dzieciakami i... uff, wypadło chyba dobrze! Trochę obawiałam się, czy aby na pewno wypali współpraca opierająca się na mojej wiedzy o koreańskim na poziomie Annyeong-haseyo (Dzień dobry)i ich nikłej znajomości angielskiego. Zaczęło się od przyjścia dwóch dziewczynek do naszego biura, które jak gdyby nigdy nic zaczęły przeglądać nasze materiały do nauki angielskiego, zgadywać jak jest po angielsku ananas itd. Po czym zaczęłam zajęcia ze swoją grupą, i przy okazji nauczyłam się jak jest tutaj (yogi) i tam (dżogi). Dzieciaki rozbroiły mnie swoją zdolnością pojmowania wiedzy przekazywanej w języku opanowanym w tak niewielkim stopniu, poniżej obrazek z zajęć (Let's make fruit salad!):



Imiona moich podpiecznych to:
- Hwang Se Ra
- Kang The Mi
- Kim Jong Yoon
- Oh Su Min
- Iim Ju Mhan
- Yang Hym Mo
i An Bo Sun

Na razie ich nie pamiętam, ale leżące obok kartki mają mi pomóc w szybkim opanowaniu :)

Udało mi się zrobić zdjęcie Ginger Soy Drink, tak więc...



I cała rodzinka (włączając napój sojowy z zieloną herbatą, ze zbożami oraz serek tofu marchewkowy):



Na koniec jeszcze przewyśmienite glony. Wykorzystuje się je do zawijania ryżu lub jako chrupką, słoną przekąskę. Tak wyglądają pod światło:



Dziś byłoby na tyle, trochę jestem zmęczona a muszę jeszcze zrobić korektę tłumaczenia. Annyeonghi-gaseyo! (Bye!)

Comments

Popular posts from this blog

Personal Landmarks: A Map of Trauma in London

ADO starfish

Three weeks into my Panchakarma retreat