słowo dnia: plan i jego wszelkie derywaty

"to jakie masz plany po wakacjach?" "gdzie planujesz jechać?" "to jakie teraz plany :)?" "a Ty jaki teraz wyjazd masz w planach?" PLAN. PLANować. ZaPLANować. Z wiekiem zanika moja zdolność planowania, a to na rzecz chaosu i spontanu. I ewentualnie mglistej idei na zmianę z zamiarem zrobienia czegoś. Zaczynam dostawać wysypki na sam dźwięk PLANuuuu... O ile jeszcze znajomymi kieruje ciekawość i żywe zainteresowanie moim losem (mówiąc górnolotnie), to mam wrażenie, że przedział wiekowy >30 jest zainteresowany wyłącznie odpowiedzią mieszczącą się w ramach normy społecznej. Praca, rodzina, i oczywiście samochód. Jestem w wieku produkcyjnym, dopiero co skończyłam studia i pytanie o pracę staje się niemal nadrzędnym tematem konwersacji. I pytanie o PLANy oczywiście. Ledwo co przyjechałam do mojego ‚domu‘, obudziłam się następnego dnia, ze zlepionymi oczami wpełzłam rano do kuchni, nastawiłam wodę na čaj i już słyszę „to co teraz PLANujesz? Praca, ni...