schowane do szuflady/pigeon hole photographing

Zdałam sobie sprawę, że robię dużo zdjęć do przysłowiowej szuflady. Fotografuję, wywołuję, skanuję, po czym upycham po najciemniejszych zakamarkach dysku C. Nadszedł czas na odsłonę, dziś w wersji IMPRESJE: W ŚRODKU , cokolwiek mają one oznaczać/
I realised how many photograps I take are my pigeon hole photos. I photograph, develop, scan and then cram it in the darkest dead-end on my disc C. It' s time for disclosure, first one goes as IMPRESSIONS: INDOORS, whatever they mean/










Comments

Popular posts from this blog

Personal Landmarks: A Map of Trauma in London

ADO starfish

Three weeks into my Panchakarma retreat