hk.china.first.skit
Odsłuchuję nagrań z Chin i Hong Kongu. Tych niepodpisanych początkowo nie mogę rozszyfrować, ale po dłuższym wsłuchaniu się dźwięki nabierają sensu przywodząc obrazy, zapachy, łącząc się we wspomnienia po prostu. ... Jestem w Pekinie, w parku Temple of Heaven, siedząc na ławce przed placem zabaw obserwuję bawiące się dzieci, szczebioczące ptaki i staruszków korzystających z siłowni na świeżym powietrzu. Zadziwia mnie ich żywotność, to że są lepiej rozciągnieci niż niejeden student AWF-u. A już w ogóle nie sposób ich porównać do polskich emerytów, mam wrażenie skamieniałych fizycznie i mentalnie. Przenoszę się na zachód od centrum, do parku Zizhuyuan. Ciepłe, majowe popołudnie, owady leniwie unoszą się w powietrzu a ja wraz z nimi równie leniwie odkrywam coraz to nowe zaułki parku. W którymś momencie mijam gaj bambusowy z którego dochodzą dźwięki saksofonu, podchodzę bliżej i bliżej, z oddali widzę człowieka grającego dla przyjemności, tak po prostu. Przysi...